Ryga (Łotwa) – kościół pw. św. Franciszka
W 1888 r. podjęto decyzję o wybudowaniu w Rydze nowego kościoła katolickiego. Dotychczas istniejąca świątynia p.w. Matki Boskiej Bolesnej przestała być wystarczająca dla coraz liczniejszej społeczności wiernych. Przygotowanie projektu powierzono absolwentowi Politechniki Ryskiej, Florianowi Wyganowskiemu. Prace przebiegały sprawnie – już w 1890 r. nowa świątynia została nakryta, rok później zakończono budowę obu wież oraz sklepienia, a w 1892 r. przeprowadzono prace wykończeniowe wnętrz. Kościół wybudowano w stylu neogotyckim, a każdy detal jego wystroju starannie zaplanowano.
Szczególnie cenny element stanowią witraże ufundowane przez wiernych. Wykonano je w Warszawie, w znanej pracowni „Św. Łukasza” hrabiny Marii Łubieńskiej. Wśród fundatorów tych ozdobnych wypełnień okiennych znalazły się m.in. korporacje polskich studentów na Politechnice Ryskiej „Arkonia” oraz „Welecja”, rodziny Ogińskich, Sołtanów, Bingów, Rothertów i Sitkiewiczów, a także darczyńcy indywidualni, w tym architekt Florian Wyganowski.
Niestety duża część witraży uległa zniszczeniu jesienią 1944 r., kiedy Niemcy wysadzili pobliski wiaduktu. Zniszczone przeszklenia stopniowo zastępowano nowymi w 1958 r., 1968 r. oraz 1976 r. Wykonywano kopie powtarzające oryginalne kompozycje, ale ze zmienionymi postaciami świętych.
Konserwacji poddano dwa witraże nad bocznymi wejściami do kruchty kościoła. Obiekty powstały w 1892 r. Zostały zamontowane w identycznych piętnastopolowych nadświetlach z profilowanymi drewnianymi ramami w stylu neogotyckim. Oba nadświetla skomponowano na zasadzie wpisania okręgów z czterolistnymi ramionami. W środkowym polu umieszczono symbole, a w dwóch skrajnych dolnych – herby. Pozostałe cztery płatki centralnej rozety oraz żagielki wypełniono ornamentami roślinnymi, charakterystycznymi dla epoki secesji. Jeden z witraży został ufundowany przez korporację studencką „Welecja”, drugi przez korporację „Arkonia” i to właśnie ich herby znajdują się w dolnych narożnikach.
Stan zachowania witraży był zły. W porównaniu z pozostałymi oknami w kościele te w kruchcie nie posiadały oszklenia ochronnego z dystansem. Pola witrażowe od zewnątrz zabezpieczone były szybami bez dystansu, w wielu miejscach popękanymi i nieszczelnymi. Najbardziej zniszczone były zewnętrzne powierzchnie szkieł, narażone na działanie czynników atmosferycznych i brak swobodnego odparowywania wilgoci. Witraże posiadały silne zabrudzenia, pęknięcia i ubytki, były zdeformowane, z licznymi prześwitami pomiędzy listwami ołowianymi a szkłami. Zabrudzenia znacznie ograniczały przechodzenie promieni słonecznych. Również drewniane ramy posiadały drobne ubytki i spękania, ponadto były kilkukrotnie przemalowywane.
W ramach zadania wykonano pełną konserwację i restaurację zabytkowych witraży oraz drewnianych ram. Obiekty oczyszczono, pęknięte oryginalne szkła sklejono. Brakujące fragmenty witraży zrekonstruowano – największego zakresu rekonstrukcji wymagały kwatery z przedstawieniem tarcz herbowych, które podczas poprzednich napraw zostały uzupełnione szkłami z pominięciem elementów oryginalnej kompozycji. Po naprawie siatki z ołowianych listew, wykonano obustronne kitowanie kwater kitem szklarskim w celu usztywnienia i zamontowano witraże w zakonserwowanych drewnianych ramach. Wykonane podczas poprzednich napraw, a będące w dobrym stanie technicznym, sosnowe uzupełnienia dębowych ram, pozostawiono. Zewnętrzne metalowe siatki zastąpiono oszkleniem ochronnym z pojedynczej tafli szyby bezpiecznej. Przeprowadzone prace pozwoliły na przywrócenie pierwotnego programu ikonograficznego i walorów estetycznych witraży, a także zabezpieczenie ich na kolejne lata.
Realizator: Tiffany Ursta Kajetan Stadtmüller