Wilno, Parafia śś. Piotra i Pawła
W roku 1668 hetman wielki litewski Michał Kazimierz Pac założył fundamenty pod świątynię mającą być votum za wygraną wojnę z Moskalami i szczęśliwe ocalenie jego samego przed gniewem zwycięskich, ale nieopłaconych żołnierzy własnych oddziałów.
Kościół pod wezwaniem apostołów Piotra i Pawła był kolejną budowlą na tym miejscu, sama zaś parafia antokolska należała do dwóch najstarszych w Wilnie. Od pół wieku, korzystając z drewnianego kościółka, obsługiwali ją zakonnicy zwani kanonikami laterańskimi. Hojny fundator postanowił dla nich oraz dla własnej i boskiej chwały wznieść okazałą świątynię oraz obszerny klasztor. Jego cechy stylistyczne wskazują na powiązania z ówczesną architekturą Włoch.
Przez pierwsze trzy lata pracami budowlanymi kierował Jan Zaor z Lanckorony, sprowadzony wraz z całym warsztatem murarskim prawdopodobnie za pośrednictwem zakonników z Krakowa. Następnie pracował wybitny włoski architekt Giovanni Baptista Frediani, a dekorację rzeźbiarską fasady wykonywali bliżej nieznani: Suchar, Brabant i Nowotny. Kiedy już wykończono strukturę kościoła, Pac zawezwał do ozdobienia wnętrza innych artystów. Byli to sprowadzeni w roku 1677 z włoskich krajów Giovanni Pietro Pertii i Giovanni Maria Galli, przez kilka lat wykonujący wraz z pomocnikami figury apostołów i męczenników, sceny z nowego testamentu, żywotów świętych i historii parafii, aniołki igrające z delfinami i grające na instrumentach. Setki postaci pokryły ściany, sklepienia, kopuły kaplic i kościoła, wciągając odwiedzającego świątynię w barokowe teatrum ze stiuku.
Jeśli nawet najczęściej podawana liczba 2000 tworzących je postaci jest ponaddwukrotnie przesadzona, nie umniejsza to wcale ogromu dzieła, jakie powstało w pacowskiej świątyni. Drobiazgowość w oddaniu floratur, kompozycji symbolicznych, fizjonomii o rysach czasami anielskich, czasami przerażająco szatańskich budzi zachwyt nad umiejętnościami i fantazją artystów. W latach 1678‒1679 powstała dekoracja nawy głównej, kaplic św. Augustyna, św. Niewiast i Dziewic Królowych Polski oraz kopuły. Następnie wykonywana była kaplica Rycerzy, a także sklepienie kościoła, m.in. nad ołtarzem Matki Bożej Łaskawej. Prace w kaplicy św. Urszuli i jej Towarzyszek zakończono w roku 1681, powstała też dekoracja sklepienia i ścian prezbiterium oraz kruchty. Zimę poświęcono na dekorowanie dwóch zakrystii, a w roku następnym wykonano architraw i sklepienie nad ołtarzem Pięciu Ran Jezusa i MB. Łaskawej. Ostatniego dnia roku 1683 ukończono prace przy kaplicy św. Rycerzy, by następnie dekorować kaplice „chrzcielną” i „zmarłych” w kruchcie oraz kaplicę św. Petroneli (później zwanej św. Moniki).
Prawdopodobnie całość stiukowego wystroju powstała do roku 1684, kiedy to po śmierci fundatora jego spadkobiercy wypłacili wyjeżdżającym do domu artystom ostatnią część pieniędzy. Możny Michał Kazimierz Pac nie przewidział dla siebie żadnego nagrobka, ale rozkazał pochować się pod progiem kościoła tak, by płytę nad nim deptali wchodzący wyznawcy. Wykonanie przez Włochów A.S. Capponiego i J. Pensy na początku XVIII w. sztukatorskich ołtarzy w transepcie zakończyło dekorowanie wnętrza świątyni.
Najbogatszy stiukowy wystrój spośród kościołów Rzeczypospolitej uzupełniany był ponadto przez malowidła freskowe na sklepieniu nawy przypisywane Marcinowi Altomontemu, liczne barokowe obrazy, srebrne antependia, organy, słynący cudami obraz Matki Bożej Łaskawej, drewnianą ambonę w kształcie łodzi. [PJ]