Spotkanie z prof. Krzysztofem Stefańskim – autorem książki „Zmarł, jak żył, na skrzydłach... Antoni Wiwulski (1877–1919). Artysta epoki Młodej Polski”!
Zapraszamy na wyjątkowe spotkanie z prof. Krzysztofem Stefańskim, autorem monografii poświęconej Antoniemu Wiwulskiemu. Profesor Stefański odkrywa przed czytelnikami wielowymiarowy portret architekta, rzeźbiarza i malarza.
Kiedy? 5 grudnia 2024
Gdzie? Rynek Starego Miasta 27, Warszawa (siedziba Stowarzyszenia Historyków Sztuki)
O której? godz. 17:30
Organizatorzy wydarzenia:
➡️ Instytut POLONIKA
➡️ Stowarzyszenie Historyków Sztuki
Spotkanie poprowadzi dr Olga Kucharczyk – szefowa Programu Strategicznego Wydawnictwa w Instytucie POLONIKA.
Dlaczego warto?
Podczas wydarzenia:
- Możesz zakupić książkę w promocyjnej cenie.
- Autor osobiście podpisze Twoj egzemplarz ksiązki.
O książce:
To fascynująca opowieść o życiu i twórczości Antoniego Wiwulskiego – artysty Młodej Polski. W książce poznasz jego życie pełne pasji, ale i wyzwań: od narodzin w rosyjskiej Totmie, przez naukę w Wiedniu, po twórcze lata w Paryżu i Wilnie. Przeczytasz o jego relacjach z bliskimi – matką, Heleną, Marią Mickiewiczówną.
Historycy sztuki pamiętają Antoniego Wiwulskiego jako autora Pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie oraz wileńskiego Pomnika Trzech Krzyży. Biografowie Ignacego Jana Paderewskiego z pewnością dopowiedzą, że wiele lat cieszył się opieką i uznaniem pianisty. To właśnie jemu dziękował Antoni Wiwulski za hojność w finansowaniu leczenia i operacji, które ratowały jego wątłe zdrowie. To także Paderewskiemu zawdzięcza zamówienie, które spowodowało, że niemal z dnia na dzień stał się artystą znanym, którego dzieła nie tylko zyskują uznanie, lecz także budzą emocje, są zarzewiem dyskusji.
Taki właśnie wielowymiarowy portret architekta, rzeźbiarza i malarza przedstawia czytelnikom autor, prof. Krzysztof Stefański.
Nie przegap!
Spotkanie z autorem to okazja do rozmowy, poznania kulis powstawania książki i zagłębienia się w świat jednego z artystów Młodej Polski.
Wstęp wolny. Serdecznie zapraszamy!