Pełne tajemnic Drzwi Płockie
Drzwi Płockie należą do jednych z najlepszych dzieł ludwisarskich i są ważnym w dziejach rzemiosła europejskiego obiektem na trwałe związanym z kulturą polską.
Drzwi Płockie
Drzwi miały być przeznaczone dla katedry w Płocku. Były wysokie na ponad 3,5 m i szerokie prawie na 2,5 m, wykonane z brązu przez magdeburskich ludwisarzy w latach 1152–1156. Udekorowano je bogato zdobionymi rzeźbiarsko 26 kwaterami przedstawiającymi 48 scen związanych z Kościołem katolickim. Ich twórcami byli mistrzowie Riquin i Waismuth, których postacie opisane są po łacinie, oraz Awram przedstawiony jako postać z atrybutami ludwisarskimi, podpisany cyrylicą. Artyści powiązani byli z dworem biskupa magdeburskiego. W owym czasie miasto to było jednym z najlepszych ośrodków odlewniczych w Europie.
Drzwi w Nowogrodzie
Aktualnie drzwi zdobią główne wejście zachodniego portalu soboru Mądrości Bożej na terenie Nowogrodu. Po raz pierwszy zostały tam odnotowane w latach trzydziestych XIV w. Znakomita klasa artystyczna, niezwykle rozbudowany i przemyślany program ikonograficzno-ideowy zamieszczony na drzwiach z całą pewnością są świadectwem wysokiego poziomu kultury nadwiślańskiego grodu. Przez setki lat funkcjonowania drzwi w Nowogrodzie poszczególne ich sceny kilkukrotnie były demontowane, uzupełniane, dodatkowo opisywane cyrylicą, przez co utracono świadomość przekazu i pierwotny układ dekoracji. Mimo to, zdając sobie sprawę z wartości obiektu, otaczano go opieką i dążono do utrzymania w dobrym stanie zachowania.
Od XIX w. drzwi były wielokrotnie badane i weszły w obieg naukowy pod różnymi nazwami, jako magdeburskie, nowogrodzkie, korsuńskie, sigtuńskie i stosunkowo najrzadziej płockie. W dwudziestoleciu międzywojennym Polacy podobno myśleli o ich wykupieniu od władz sowieckich. Do transakcji jednak nie doszło. Dopiero dzięki staraniom Towarzystwa Naukowego Płockiego, można od 1982 r. podziwiać kopię owego arcydzieła w płockiej katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Jednocześnie ks. prof. Ryszard Knapiński odtworzył układ pierwotny kwater i scen. Dostrzegł bowiem, że wątkiem łączącym większość kwater jest temat Credo Apostolorum. Wynika z tego, że pierwotnie tablice służyły Kościołowi do nauczania wiernych prawd wiary, ponieważ obrazowały w niezwykle atrakcyjnej formie przedstawienia odnoszące się do punktów wyznania wiary katolickiej.
Wyjaśnieniem, dlaczego prawie 1150 km dzieli pierwotne i obecne miejsce przechowywania Drzwi Płockich zajmowało się wielu uczonych. Według badaczy jest kilka hipotez translokacji drzwi z płockiej katedry. Najprawdopodobniej w 1262 r. wojska dowodzone przez wielkiego księcia litewskiego Mendoga zrabowały drzwi w czasie walk z księciem mazowieckim Siemowitem I. Sensacyjną hipotezę wysunął niedawno dr hab. Robert Kunkel. Widzi on w Drzwiach Płockich hojny dar arcybiskupa Magdeburga Wichmanna von Seeburg dla biskupstwa płockiego. Badacz przypuszcza jednak, że drzwi w ogóle nie pojawiły się w grodzie książąt mazowieckich. Innym, niepopartym konkretnymi argumentami, wyjaśnieniem jest domniemanie książęcego daru dla Republiki Nowogrodzkiej bywającej w związkach politycznych z Koroną Polską.